Dla administracji to nie kłopot -
kosiarka starannie omija go kołem.
Próg Cinquecento niemal zżarła rdza;
Józefowi wszystko jedno - szedł sam
na bypassy, a spotkał się z bogiem.
Kapcie w śmieciach, meblościanka,
w mieszkaniu remont. Nie ma fotografii,
nie ma barachła. Jeszcze bezpamięć mruczy
spod drzwi: Wciąż bywam gorsza od zła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz