środa, 16 maja 2018

niedziela, 13 maja 2018

anatomia niepożądanych skutków socjalizacji

w środku dnia obudziły mnie
skomlenie bez psa
gra bez aktorów
wtedy zrozumiałem że załatwili mnie na cacy

rozciąłem swój proces myślowy
w pozycji grzbietowo-brzusznej

wynik sekcji

na radość odrastającą od ziemi
padał cień poklasku i aprobaty
smutek wcześnie powiązałem
z ocenianiem i odwracaniem głowy
każde nie-ja zabierało moje szczęście i smutki
nie pytając mnie o zdanie
wstyd był funkcją przyłapywania
i mentorskiego kiwania palcem

naciskany lub naciskający
a wokół przyciski:
uśmieszki
łezki
potakiwania
sprzeciw
głosy ściszone
głosy podniesione

wszystko płynęło
ściekiem percepcji
analizowane i wycinane z osób
w perspektywie korzyści lub szkody
aż zostały
role i stanowiska
ojcowie matki
dyrektorzy księgowe
ogrodnicy grabarze
przyjaciele obcy
znajomości i ślepe uliczki
ciągle coś
przez pryzmat czegoś

nieuniknione rigor mortis:

nie mam chodzenia
prócz chodzenia jak się chodzi
nie mam mówienia
prócz mówienia jak się mówi
nie mam pracy
prócz robienia jak się robi
nie mam kochania
prócz kochania jak się kocha
nie mam żałoby
prócz opłakiwania jak się opłakuje
nie ma człowieka
w ludziach dla innych ludzi

poniedziałek, 7 maja 2018

pijany filozof

wiatr na Jowiszu wieje z prędkością
sześciuset kilometrów na godzinę
przesuwa chmury wielkości
kontynentu na którym
mieszkam
wciąż nie wiedząc dlaczego
jestem
i po co
świadom dlaczego i na co
powstał stół
po którym toczy się butelka

sobota, 5 maja 2018

archeologia (miniatura)

na złamanej kolumnie
zmartwychsiada mumia
potargana łopatą i pędzlem
wciąż nieme
truchło uschłej muchy
na kosmicznym parapecie