środa, 22 marca 2017

narzeczona

potknęłam się na schodach
wracając do mieszkania
z jedynym kluczem

na stopniu
gdzie pocałowałeś mnie

po raz pierwszy

od występu

do
występku

i z powrotem

potknęłam się
prawie upadłam 



2017


poniedziałek, 20 marca 2017

miażdżąca recenzja wiersza o pszczole i koniczynie

spijam nektar
z wtórnych metafor

podcinam gałąź
z cuchnącym kwieciem

drwię
z szybszego bicia serca

upajam się
widokiem twoich pryszczy

chichoczę
gdy myśl uderza w mózg

2017

do profesora

opowiadałeś o bergsonie
i zastanawiałem się
czy ważniejsza jest ruchomość
czy nieruchomość

opowiadałeś o berkeley'u
i zastanawiałem się
czy ważniejszy jest umysł
czy materia

ale przestałem ci ufać
gdy opowiedziałeś
ten sam dowcip
na kolejnym wykładzie


2015

szukałem

na nabożeństwie
u ewangelików
było podobnie
jak na mszy
u katolików

uśmiechnięty pastor
uścisnął moją dłoń
na pożegnanie
co mi się spodobało

zaprosił mnie
na herbatę
i ciastka
ale odmówiłem

bo

na nabożeństwie
u ewangelików
było podobnie
jak na mszy
u katolików


2015

*** (obudziło mnie światło)

obudziło mnie światło
przyjechało pogotowie
policja
wynieśli go na noszach
wysuszonego jak śliwka

nekrologu nie było

przy śmietniku
spotkałem sąsiadkę
wyrzucała choinkę
powiedziała
że nikt nie czuł smrodu
bo miał otwarte okna
w mieszkaniu

2015



jednonogi gołębiu

jednonogi gołębiu
na stacji
warszawa śródmieście

nie lubię jak stroszysz pióra
w kałuży
ale lubię tego dziadka
co pokruszył bułkę
mimo tabliczki
"Nie karmić gołębi"

i nie lubię boga
bo zdechniesz

odfruń już
bo kiedy cię nie ma
łatwiej sobie wmówić
że umrzesz


2015