sobota, 1 czerwca 2019

nie za krótko nie za długo

spotykamy się co miesiąc i nigdy nie trwa to dłużej niż
pół godziny ale bezruch siedzenia przed lustrem
rozciąga sekundy w minuty 


skracamy baczki? myślę o wygnaniu arian z rzeczypospolitej
dano im trzy lata a potem skrócono czas do dwóch
trzeba pojechać do biblioteki narodowej zebrać źródła
do artykułu na wczoraj 


zostawiamy górę? zapomniałem kupić matce kwiaty
na imieniny o! marcysię trzeba wysterylizować 


smukłe palce młode dłonie na mojej głowie 

czuję kołatanie serca od jurnych wrzasków zwierzęcia
w noce bezsenne i czy to zgrubienie namacane w ciemności
pod skórą okaże się rakiem? Tyle sprawozdań muszę
wysłać do następnego piątku 


wreszcie koniec upragniony koniec
młode palce smukłe palce stukają w kasę
o! rachunek dla pana a przecież inne rachunki
leżą na stole od tygodnia razem z ulotkami
wyjętymi z pocztowej skrzynki 


niech mi pani powie ile kosztuje rozwiązanie
wszystkich sznurowadeł i sczyszczenie mojej
karty z druku do samej białości

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz