niepoezje

środa, 22 sierpnia 2018

bez klamek

kanarek za kratkami
nie ma siły
ale skrzydłami trzepoce

z pęknięciem w klatce
wciąż bijącym
pofrunie na własnym wrzasku
o sierpnia 22, 2018
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Szukaj na tym blogu

  • Strona główna

O mnie

spirytysta
Wyświetl mój pełny profil

Archiwum bloga

  • ►  2022 (1)
    • ►  czerwca (1)
  • ►  2021 (5)
    • ►  listopada (2)
    • ►  marca (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2020 (13)
    • ►  października (1)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (3)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  marca (1)
  • ►  2019 (21)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (4)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (4)
  • ▼  2018 (26)
    • ►  października (5)
    • ▼  sierpnia (3)
      • bez klamek
      • *** (na tym świecie sztuka rodzi się...)
      • garmażeryzm natury à la baudelaire
    • ►  lipca (2)
    • ►  maja (4)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2017 (19)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (1)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (6)

Łączna liczba wyświetleń

Zgłoś nadużycie

Motyw Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger.