niepoezje

niedziela, 1 lipca 2018

*** (nalegała by rozwiać...)

nalegała by rozwiać
poszpitalny kurz

trzymał jej drabinkę
wtulony po łokcie
smukłe ręce zrywały z nieba
czerwone planety
jak dawniej
ale ostrożnie
nie dźwigaj
chodźmy już
o lipca 01, 2018
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Szukaj na tym blogu

  • Strona główna

O mnie

spirytysta
Wyświetl mój pełny profil

Archiwum bloga

  • ►  2022 (1)
    • ►  czerwca (1)
  • ►  2021 (5)
    • ►  listopada (2)
    • ►  marca (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2020 (13)
    • ►  października (1)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (3)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  marca (1)
  • ►  2019 (21)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (4)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (4)
  • ▼  2018 (26)
    • ►  października (5)
    • ►  sierpnia (3)
    • ▼  lipca (2)
      • las liściasty
      • *** (nalegała by rozwiać...)
    • ►  maja (4)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2017 (19)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (1)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (6)

Łączna liczba wyświetleń

Zgłoś nadużycie

Motyw Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger.